Grupa nordic walking wyruszyła spod biblioteki w Kępicach już o godzinie 12. Chłodna, lecz słoneczna pogoda sprawiła, że jesienny spacer na tradycyjne kiszenie kapusty był bardzo przyjemny. Dodatkowo wysiłek fizyczny wzmógł apetyt, a na miejscu w Karczmie Sobótka czekały już pyszne dania, na bazie kapusty - kwaśnica, krokiety, gołąbki i inne specjały.
Czekała też praca! Sto kilogramów kapusty trzeba było poszatkowania, doprawić i przede wszystkim wytrwale ugniatać. Na szczęście rąk do pracy nie brakowało. Wśród kisicieli znalazł się nawet Wojtek, który kilka lat temu, podczas pierwszego w naszej gminie wspólnego kiszenia, jako kilkulatek dzielnie ugniatał kapustę.
Radosną atmosferę napędzał występ Kępiczanek, które wybrały rytmiczny i energiczny, biesiadny repertuar.
Na koniec wszyscy napełnili swoje słoiki i w doskonałych humorach wrócili do domu.