Pojawiły się pod koniec kwietnia, a ich obecność spowodowała spore poruszenie.
Choć bociany to dość powszechny widok w wielu naszych wsiach, to jednak ich obecność w Kępicach jest dość ciekawym i niespodziewanym wydarzeniem. Rzadko się zdarza, że te ptaki próbują gniazdować w mieście. – Pod koniec kwietnia zauważyłem, że dwa bociany próbują robić gniazdo na słupie energetycznym przy ulicy Pomorskiej. To było dość zdumiewające, bo bocianów w samych Kępicach nigdy nie było – relacjonuje Marian Tyc, mieszkaniec pobliskiego bloku. Sprawą bardzo szybko zainteresowali się także inni mieszkańcy, którzy zauważyli, że ptaki mają problem z budową gniazda, ponieważ słup nie był do tego przystosowany. O sprawie poinformowano samorządowców i leśników. – Odebrałem wiele sygnałów od mieszkańców. Wspólnie z władzami gminy, poprosiliśmy o wsparcie energetyków – mówi Kamil Szydłowski z Nadleśnictwa Warcino. Wprawdzie bociany w Kępicach nie próbowały dotychczas gniazdować, to jednak ich widok nie był obcy mieszkańcom. – W zeszłym roku po wykoszeniu traw przy Parku Pokoleń spostrzegliśmy, że bociany chętnie żerują w tym miejscu. Były to jednak osobniki z gniazd z okolicznych wsi – dodaje Szydłowski. W tym roku, bociany zdecydowały się pozostać w Kępicach. – To świadczy, że nasze miasto jest czyste i przyjazne dla środowiska. Jeśli bociany doczekają się potomstwa, jest wielce prawdopodobne, że potomkowie tej pary, będą tu powracać w kolejnych latach. Bociany bowiem nie przywiązują się do partnerów, ale do miejsca gniazdowania zdecydowanie tak – wyjaśnia leśnik.
Dzięki interwencji mieszkańców, a przede wszystkim szybkiej reakcji Zakładu Energetycznego dzisiaj (5 maja) pracownicy Energii zamontowali na słupie specjalną platformę, na której bociany będą miały szansę stworzyć gniazdo z prawdziwego zdarzenia.
– Bardzo dziękuję pracownikom firmy Energa za szybką reakcję i sprawnie przeprowadzony montaż platformy. Obecność bocianów to z pewnością dobry znak dla naszego miasta. Myślę, że ich obecność urozmaici miejski krajobraz i będzie pozytywnie wpływać na samopoczucie naszych mieszkańców – mówi z uśmiechem Magdalena Majewska, Burmistrz Kępic.
Mamy nadzieję, że bociany zaakceptują nowe miejsce i będą wracać w kolejnych latach. – A my w tym czasie przygotujemy kolejne miejsca do sadzenia drzewek przez rodziców nowo narodzonych mieszkańców w naszym Parku Pokoleń. Bociany w naszej tradycji są przecież zwiastunem wzrostu populacji, więc trzeba się spodziewać, że mieszkańców Kępic będzie wkrótce intensywniej przybywać – mówi pół żartem pół serio Kamil Szydłowski z Nadleśnictwa Warcino.